Mercedes G to niespełnione marzenie wielu kierowców już od niemal 33 lat. Znakomicie nadaje się do jazdy w terenie i jest komfortowy również na asfalcie. Niestety wysoka cena tych aut, w tym także używanych egzemplarzy, odstrasza od zakupu nawet najbardziej zagorzałych miłośników Mercedesa G. Czym zatem zasłużył sobie on sobie na miano ikony w świecie wozów terenowych i legendy motoryzacji?
Mercedes G pojawił się w 1979 roku pod postacią spartańskiej terenówki. Pierwszy model tej sporej rodziny aut nazywał się W460 i posiadał napęd na przednie koła. 10 lat później powstała luksusowa seria W463 różniąca się od swego pierwowzoru przede wszystkim napędem na wszystkie cztery koła, elektrycznie blokowanymi dyferencjałami oraz nowym, wykończonym skórą oraz drewnem wnętrzem. W 1991 roku wypuszczono serię W461 o dłuższym rozstawie osi, dostępną jedynie dla klientów rządowych i militarnych.
Nabywcy Mercedesa G mogli wybrać między małym, 3-drzwiowym autem lub dużym, 5-drzwiowym o krótkiej lub długiej karoserii. Bagażnik od samego początku nie mógł zbyt wiele pomieścić, choć po 1987 roku zwiększono go z 68 l do 96 l. Najlepsze wnętrza tych aut powstały w latach 90., czego przykładem jest choćby W124. Najnowsze modele Mercedesa G posiadają bardzo zelektronizowane wnętrza oraz pełną dodatków, elegancką tablicę. Dziś w kwestii nadwozia można wybierać pomiędzy autem: 5-drzwiowym, 3-drzwiowym i kabrio.
Silniki w Mercedesach G początkowo były zapożyczane od innych aut tego niemieckiego producenta. Używano zarówno prostych, wolnossących diesli 3.0 (jak np. w serii 300GD, o mocy 113 KM), jak również tych supernowoczesnych z wtryskiem Common Rail (w m.in. wersji 400CDI, o mocy 250 KM). Obecnie Mercedes-Benz montuje najczęściej 6-cylindrowy silnik widlasty ( np. w wersji G 320 CDI o mocy 224 KM), 8-cylindrowy silnik widlasty o podwójnym wtrysku paliwa (m.in. w modelu G500 o mocy 388 KM) i 5,5-litrowy silnik V8 KOMPRESSOR zastosowany np. w G55 AMG o mocy 507 KM. Auta te zużywają od 11 do 16 litrów paliwa w mieście. Najnowsza wersja Mercedesa G- 63 AMG cechuje się m.in. jeszcze lepszymi parametrami silnika (V8 biturbo o mocy 500 KM), multimedialnym systemem COMAND, ulepszoną, siedmiostopniową skrzynią biegów, chromowaną osłoną chłodnicy, nowymi światłami do jazdy dziennej LED, bardziej opływowymi lusterkami bocznymi, a także mniejszym zużyciem paliwa (13,8 l/100 km). Rozpędzenie się do 100 km/h zajmuje jej jedynie 5,4 s. Wersja ta będzie miała swój debiut w czerwcu 2012 roku i ma kosztować niecałe 138 tyś. EURO. Wówczas ukaże się także Mercedes G 65 AMG, który będzie niemal 2 razy droższy od G 63 AMG.
Wrażenia z jazdy Mercedesem G są pozytywne. Mimo iż jest on kolosem, to prowadzi się go komfortowo i łatwo poddaje się on woli kierowcy. W terenie zaskakuje zaawansowaną techniką i odpowiednim zapasem wytrzymałości, który pozwala na „siłowe” pokonywanie przeszkód. Najnowsze wersje Mercedesa G, jak np. mogą pochwalić się także dużą ilością elektroniki typu ESP czy 4ETS, która czasem sprawia ona problemy. Kierowca oraz pasażer obok mogą cieszyć się sporą przestrzenią i wygodnymi siedzeniami. Z tyłu wozu jest także sporo luzu, choć zamontowana tam kanapa może równać się z wygodą siedzenia na ławce. Minus za wąski otwór załadunkowy i otwierane na bok drzwi bagażnika, które potrzebują przestrzeni za samochodem.
Największą zaletą tych terenówek jest to, że zostały świetnie wykonane. Nawet w używanych Mercedesach G nic nie trzeszczy i wszystko jest w idealnym stanie. Są to samochody bardzo tanie w eksploatacji, choć drogie w zakupie. Dzięki prostym blachom i szybom można je naprawić nawet w dżungli. Nietrudno także o zamienniki do tego wozu. Pancerna, sztywna konstrukcja, użytkowana tylko na drogach, nie ma prawa nigdy się zużyć.
Mercedesy G aż 9 razy były nagradzane tytułem off-roadera roku. Doskonale sprawdzają się w nawet najbardziej ekstremalnych warunkach i są wyjątkowo wytrzymałe. W opinii służb ratowniczych są wręcz niezastąpione. Mimo upływu już tylu lat wciąż cieszą się ogromną popularnością i zaufaniem klientów. To kanciaste, świetnie prowadzące się auto jest idealne dla osób ceniących sobie luksus w nawet najbardziej wymagającym terenie i mogących wydać na nie dobre kilkaset tysięcy złotych.